FBI nadal rozpieszcza. Otrzymałam zaproszenie na masaż kamieniami jako prezent urodzinowy. Każdy chciałby taki prezent. Pani Ola wprowadza w stan rozanielenia, zrelaksowania i odprężenia. Kamienie ciepłe, nie gorące, a masaż nimi to prawdziwa przyjemność. Do tego fantastyczna relaksacyjna muzyka. Napięte mięśnie poddają się i po zabiegu nie chce się wstawać. Natomiast później wstępuje taki wigor, że się chce góry przenosić. Ciało jest rozgrzane i żaden chłód nie jest straszny. Jest tylko jedno ale… już chcę wracać na kolejny masaż- uwaga można się uzależnić, wchodzisz na własne ryzyko! Taki napis powinien być na drzwiach strefy wellnes w FBI.:)