Już w zamierzchłych czasach używano kamieni w medycynie naturalnej. Ich kojące działanie znały najstarsze Indianki, które za ich pomocą łagodziły bóle menstruacyjne. Popularne były również w Japonii, gdzie stosowano je w celu uśmierzenia różnych rodzajów bólu. Na Hawajach wykorzystywano ich działanie, by usunąć problemy nerwowe. Pielgrzymi natomiast kładli je na końcu łóżka, by ogrzać nimi stopy. A jak jest dziś ?
Obecną formę terapii kamieniami zawdzięczamy Mary Nelson-Hannigan z Tucson w Arizonie, która wpadła na pomysł wykorzystania gorących kamieni w uśmierzeniu własnych dolegliwości bólowych. Szybko okazało się, że sposób ten nie tylko działa, ale również przynosi wyraźne efekty. Od tego przełomowego momentu, technika masażu kamieniami jest stale udoskonalana i ceniona na świecie. Do masażu wykorzystywane są kamienie szlachetne, m.in. szmaragd, turkus, ametyst, diament, perła czy rubin. Częściej jednak używa się kamieni pochodzenia wulkanicznego, które odpowiednio podgrzane w specjalnych podgrzewaczach, długo utrzymują ciepło. Bazalt to nic innego jak zastygła lawa wulkaniczna, która utrzymuje ciepło, jak również szybko oddaje je ciału. Kamienie posiadają różny kształt, wielkość, a nawet grubość. Jest to związane z tym, iż każdy z nich dostosowany jest do pielęgnacji innej części ciała. Największych używa się do masowania tułowia, natomiast mniejsze umieszcza się między palcami dłoni i stóp. Wszystkie są bardzo przyjemne w dotyku. Całkowicie różnią się od tych, które możemy znaleźć na co dzień przy drodze. Te są specjalnie wygładzone, aby w trakcie zabiegu nie podrażniały skóry.
Głównym celem masażu jest ogólne rozluźnienie i uspokojenie, co w dzisiejszych czasach jest każdemu wyjątkowo potrzebne. Odpowiednie połączenie technik masażu, przyjemnego ciepła i akupresury przynosi zbawienne skutki dla zmęczonego i zestresowanego ciała. Kamienie bowiem likwidują napięcie i sprawiają, że masowana osoba szybko zapomina o codziennych problemach. Kluczową rolę odgrywa tu również muzyka relaksacyjna oraz olejki eteryczne, które wpływają na zmysły i działają kojąco na nerwy. Z pewnością masaż ten pomoże również osobom cierpiącym na bezsenność, zmęczenie psychofizyczne, stres, stany depresyjne, nadciśnienie tętnicze, stany przeciążeniowe, czy bóle pleców. Poprzez ciepło emitowane z kamieni wzrasta temperatura ciała oraz częstotliwość oddechowa. Poprawia się krążenie krwi, zwiększa się konsumpcja tlenu i przyspiesza metabolizm.
Należy pamiętać, że masaż kamenami nie skupia się wyłącznie na fizycznych aspektach ciała. Mówiąc o tego rodzaju zabiegach pielęgnacyjnych nie możemy zapominać o wyraźnie odczuwalnym wpływie filozofii Dalekiego Wschodu. Zabieg ten bowiem sięga głębiej, przenika nie tylko skórę, ale również umysł każdego pacjenta. Całkowite rozluźnienie następuje po ok. 15 min., kiedy pacjent zaczyna się czuć bezpiecznie i może pozwolić sobie na ucieczkę od rzeczywistości.
Jeśli chcemy, by nasz organizm sprawnie funkcjonował, nie możemy zapominać o prawidłowym przepływie energii w naszym ciele. Jak o to zadbać? Właśnie poprzez poddanie się kojącemu działaniu kamieni, które odpowiednio dobrane, regulują jej przepływ. W ten sposób zapobiegamy powstawaniu różnego rodzaju chorób.