Kolejne wartościowe zajęcia z Olga z Self Corner już za nami. Tym razem przyglądaliśmy się motywacji. Rozpoczęliśmy spotkanie od pytania czego chce? Ach tyle tego jest ze byłoby łatwiej napisać czego nie chce?- pomyślałam i zaczęłam rozpisywać się bez końca.
Okazało się ze mam sporo potrzeb. Jednakże kolejne pytanie jakie się pojawiło to co mi przeszkadza w realizacji tych potrzeb, co jest moim największym grzechem sabotowania moich sukcesów? I tu się zaczęły schody…. Nie tak łatwo jest przyjrzeć się samej sobie, być szczera z samym sobą. Czasami mam wrażenie mówimy o sobie w taki sposób w jaki byśmy chciały się widzieć a nie jakie naprawdę jesteśmy.
Analizując dalej, zakładam ze motyw mam, wiem czego chce, wiec pojawia się pytanie to gdzie zatem jest ta siła która napędza mnie do realizacji, gdzie jest działanie? Okazuje się ze motyw nie wystarczy. Najważniejsza jest realizacja naszych potrzeb czyli akcja. Tak naprawdę liczą się dowody i fakty – i tu pojawia się jedna jedyna niezastąpiona i magiczna Tabelka Duma w która wpisuje się fakty każdego dnia. Ciężko przejść kolo niej obojętnie, wisi u mnie na drzwiach i motywuje do działania! Tabelka Dumy to Mistrzostwo Świata!