Wiem ze jetem trochę opóźniona z wpisami na blogu, życie mnie niestety nie oszczędza ! Nie chcę się tutaj użalać nad sobą, lecz czasem zastanawiam się czy to co się dzieje, nie jest na moje życzenie?
Czasami duszy ludzkiej potrzeba szalonych wichrów, grzmotów i burz. Czasami ciszy bez końca, czasami kilka ciepłych, miłych serdecznych słów.
Tymi właśnie wichrami, grzmotami i burzami są nasze Panie z FBI nasze Czarodziejki, które zmieniają nasze życie na lepsze, pokazują nam jak iść z podniesioną głową przez życie!
22 sierpnia w STUDIO ZABŁOCIE, gdzie zostałyśmy zaproszone na profesjonalne zdjęcia, znowu niesamowita atmosfera, wymiana poglądów, śmiech, zapomnienie o codzienności, tak jak bym była w innym świecie, zapominam o troskach mojego życia, nikt się ze mnie nie śmieje, czuję się z Wami jak w najlepszej rodzinie.
Jak zwykle mogłyśmy liczyć na Panią Olimpie aby nas upiększyła, za co dziękuję.
Impreza rozkręciła się w najlepsze, nasze wspólne zdjęcia, wkręcanie co poniektórych do fajnych fotek, jest co wspominać.. :)
Nasze Czarodziejki FBI urozmaicają nam niesamowicie nasze spotkania, na każdym spotkaniu jest inaczej, zawsze wesoło, czasem zachowuję się jak nastolatka! Ulepszają nas fizycznie i psychicznie, niesamowite kobiety, oby to trwało wiecznie! Jak nie chwalić takich kobiet które dla obcych osób czyli nas, robią tak wiele?
Ja osobiście na każde spotkanie idę z dziwnym nastawieniem „nie będę tam długo, niedługo wrócę” ale jest inaczej, nie da się nie śmiać i nie bawić! Chociaż teraz nie mam nastawienia na zabawy i śmiech, moja córka jest ciężko chora, życie niestety też się nie układa tak jak bym chciała, cały czas pod górkę! Ale cóż Czarodziejki chcą inaczej, w sercu smutek ale na zewnątrz radość z każdego spotkania z Wami kochane Czarodziejki,Ambasadorki.
Dziękuję za radość którą dajecie!