Jesień to chyba jedyna pora roku, podczas której tak wiele dzieje się na wybiegach. Rewolucje przechodzi w tym okresie prawie każda dziedzina mody. To, co zaproponują nam w obecnym sezonie projektanci, będzie królowało na wybiegach i ulicach wielkich miast przez następne pół roku. W dzisiejszej odsłonie przyjrzymy się lepiej trendom w makijażu na Fall/Winter 2010/2011.
W tym sezonie stawia się głownie na klasykę, więc bez obaw można schować barwne, kolorowe cienie głęboko do szuflady. Na plan pierwszy wysuwa się styl retro, którego inicjatorem stał się w tym sezonie dom mody Dolce&Gabbana. Twarzą kosmetyków D&G została zmysłowa piękność – Scarlett Johansson. Sygnowana przez aktorkę kolekcja, składa się z 4 szminek, 2 błyszczyków, poczwórnych i podwójnych cieni do powiek, eyelinera w dwóch kolorach oraz lakieru do paznokci. Kolekcji nie można nazwać ani bogatą pod względem ilości produktów, ani pod względem kolorystyki, nie umniejsza to jednak faktu, iż zaproponowany przez D&G trend jest klasyczny, a zarazem niezwykle zmysłowy – to zapewne zagwarantuje mu sukces. Wśród kolorów zaproponowanych przez znaną markę znalazły się m. in. Ametyst, Lust, Orchid, Vibrant – dom mody stawia zatem na tajemnicę, zmysłowość i kobiecość.
Zadziwiające, ale bardzo podobna do D&G kolekcję zaproponował Revlon. Jeżeli należałoby wskazać jakieś różnice, to najpewniej byłaby to bliższa matce naturze kolorystyka w przypadku tej drugiej firmy. Zapewne kreatorzy nowej kolekcji Revlon wyszli z założenia, że również warto postawić na klasykę i zmysłowość, dlatego też w ich nowej kolekcji najważniejsze stały się cienie w różnych odcieniach brązu i krwistoczerwone pomadki. Wykorzystując te pierwsze możemy wykonać makijaż stonowany lub mocno podkreślić oczy, które staną się najważniejszym akcentem. Z kolei stawiając na drugą opcję zwrócimy na siebie uwagę krwistoczerwonymi ustami, przypominającymi trochę styl gotycki.
Jeden z bardziej oryginalnych trendów w makijażu zaprezentował dom mody Armani. Ich najnowsza kolekcja na nowy sezon nosi tajemnicza nazwę „Night Queen”. Makijaż według Armaniego oscyluje wokół trzech idealnie komponujących się ze sobą kolorów: granatu, fioletu i czerni. Kolorystyka jest bardzo odważna, na pewno kobiety ceniące sobie makijaż w delikatnych odcieniach, nie wybiorą z tej linii nic dla siebie, ale te odważne, które lubią zwrócić na siebie uwagę będą zadowolone z takiej propozycji.
Kobiety ceniące delikatniejszy makijaż powinny szukać w dobrych drogeriach kosmetyków marki Guerlain. Twarzą ich najnowszej kolekcji makijażu została młoda, śliczna modelka Natalia Vodianowa. Jak w przypadku poprzednich marek, tak i Guerlain postawił na wyraziste kolory w rozmytych odcieniach. To chyba najbardziej kobieca kolekcja tego sezonu, połączenie niewinności z rozbuchaną zmysłowością. Dodatkowym atutem tego makijażu jest uniwersalność – proponowane barwy pozwalają na skomponowanie idealnego makijażu zarówno na dzień, jak i na wieczór.
Drapieżną kolekcję kosmetyków przedstawił MAC. Kolorystyka utrzymana w zwierzęcych kolorach i zestawieniach, inspirowana odcieniami sierści trzech ras kotów: burmańskiego, ocicata oraz kota rosyjskiego niebieskiego. Dzięki połączeniu ciekawych kolorów makijaż wykonany przy pomocy tych kosmetyków będzie doskonale współgrał z najmodniejszymi ubraniami tego sezonu. To makijaż dla kobiet, które lubią być na bieżąco z panującymi trendami.
Dla tych, którzy odchodzą od standardów, idealnym makijażem będzie ten, zaproponowany przez dyrektora artystycznego Lancome, Aarona De Mey. Makijaż utrzymany jest w klimacie paryskich ulic z lat 20-tych. Mieszanina barw zaproponowanych przez znaną markę to istne szaleństwo. Czerń i soczysta czerwień zostały bowiem dopełnione srebrzystym wykończeniem. French Coquettes, bo taką nazwę nosi kolekcja, doskonale łączą retro z nowoczesnością.
Wszystkie wymienione kolekcje makijażu różnią się od siebie znacznie choćby inspiracją czy kolorystyką, ale jest coś co je łączy – czerwona szminka, która będzie niepodważalnym hitem tego sezonu. Pojawia się w każdej z wymienionych kolekcji i będzie najmocniejszym akcentem tego sezonu.