Ponieważ z wykształcenia jestem socjologiem, to mam takie zboczenie, że czasami lubię sobie poobserwować. Zatem obserwuję Was drogie Ambasadorki FBI i oczom nie wierzę. Zmieniacie się nie do poznania. Nie tylko zewnętrznie chociaż tą zmianę widać od razu na pierwszy rzut oka. Jesteście przecież coraz piękniejsze z każdym otrzymanym zabiegiem karboksyterapii, osocza czy dermapenu. Ale zmiany zachodzą również w Was w środku. Spełniają się wasze marzenia, realizujecie cele, które umiecie sobie postawić przed sobą dzięki zajęciom coachingowym z Panią Olgą Świderską wspaniałym psychologiem i trenerem w jednym. Zmienia się Wasze życie, podejmujecie nowe wyzwania, pracę, dokonujecie radykalnych zwrotów, na które nie pozwoliłybyście sobie wcześniej. Rośniecie w siłę i pewność siebie. Z nieopierzonych łabądków wyrastają przepiękne łabędzie. Wszystko za sprawę cudownego miejsca jakim jest FBI. To tam pozwolono nam uwierzyć w siebie i dokonać zmiany, które można rozpocząć. Życzę Wam wszystkim powodzenia aby przemiana się dokonała.