Beata G.- kto to taki ?
Przede wszystkim to kobieta, która właśnie skończyła 44 lata.
Tak wiele a zarazem tak mało, bo jak się dobrze zastanowić to przecież jest jeszcze tyle w życiu do zrobienia.
Beata- matka dwójki dzieci, które już zaczęły żyć swoim życiem. Syn właśnie wyprowadził się z domu, w październiku zmieni swój stan kawalerski na małżeński.
Szesnastoletnia córka wyjechała na swoje pierwsze samodzielne wakacje za granicę.
Beata- kobieta po przejściach, po 40 -stu latach wreszcie znalazła miłość swojego życia i uczy się jak być szczęśliwą:)
To kobieta, która ma zawsze otwarte serce dla innych kierując się zasadą, że dobro powraca.
Przeglądając internet przypadkowo natrafiłam na reklamę konkursu Ambasadorek F.B.I. – a tak prawdę mówiąc nie wierzę w przypadki, uważam, że wszystko co nas w życiu spotyka dzieje się w jakimś określonym celu a jeżeli o czymś marzymy bardzo mocno, to wreszcie się spełni.
Od dwóch lat przeglądając się co rano w lustrze „prostuję” swoje mankamenty twarzy marząc, że kiedyś wreszcie będę miała czas i pieniądze aby sobie poprawić to i owo.
I tu nagle natrafiam „przypadkowo” na reklamę Ambasadorek :) Gdzie tu przypadek ? No właśnie, nie ma – uważam, że to Boska ręka sprawiła, że natrafiłam na ten właśnie a nie inny wpis :)
Nie zastanawiałam się długo – to był impuls, jakby mnie ktoś prowadził za rękę wypełniłam ankietę i wysłałam.
I tak trafiłam do Medycznego F.B.I a później jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zostałam jedną z Ambasadorek F.B.I.
Jeszcze do tej pory ciężko mi w to uwierzyć lecz powoli dochodzi to do mnie- jutro pierwszy zabieg – jestem taka szczęśliwa, że ciężko to wyrazić słowami.
Dlaczego właśnie mnie wybrano ? Zastawiałam się wielokrotnie i myślę, że po prostu tak mocno wierzyłam, że kiedyś uda mi się spełnić to marzenie o zmianie, że cały wszechświat skumulował swoje siły i skierował uwagę innych w tym przypadku Organizatorek na moją osobę – dobro powraca więc to jest widocznie moja nagroda od losu :)
Poznałam wspaniałe kobiety, które już na początku projektu wniosły w moje życie tak wiele energii, że odkryłam iż zmęczenie jakie w ostatnim czasie czułam może minąć w jednej chwili. Co jeszcze odkryję podczas trwania projektu ? tego jeszcze nie wiem lecz myślę, że dotrę do takich zakamarków mojej podświadomości, że sama będę zdziwiona że istnieje we mnie jeszcze coś, czego do tej pory nie odkryłam. Całe życie się uczymy, całe życie odkrywamy siebie – szczególnie my kobiety, które na co dzień dbają o innych, myślą o innych a siebie poznają dopiero na końcu lub informacje o sobie czerpią ze słów innych ludzi – „ale Ty masz dobre serce”, „dlaczego pozwalasz innym aby Cię wykorzystywali”, „dlaczego jesteś taka naiwna”, „gdy ktoś potrzebuje pomocy ty rzucasz wszystko i biegniesz pomóc”… itp. Dlatego nadszedł czas poświęcić odrobinę troski sobie, aby zaczerpnąć informacje z samego źródła – z własnego wnętrza :) Kiedyś pomyślałabym, że to egoizm, miałabym natychmiast wyrzuty sumienia ale teraz zaczynam myśleć inaczej – tylko zadowolona z siebie kobieta ma siłę i energię aby dalej poświęcać się dla innych – to pierwsza rzecz jaką odkryłam już teraz :) Drugą rzeczą jaką odkryłam jest to, że świadomość siebie, bardzo nas wzmacnia wewnętrznie.
Świadomość siebie to świadomość naszych wad i zalet, tych dotyczących charakteru jak również wyglądu zewnętrznego. Ciężko jest być obiektywnym wobec siebie ale trzeba spróbować. Myślę, że zabiegi jakim zostanę poddana, wzmocnią moją samoocenę- nie mylić z poczuciem wartości.
Zawsze byłam osobą, która „zarażała” inne kobiety optymizmem i pomagała im się zmieniać i największą radością dla mnie było to, że mogłam te zmiany obserwować a one z dnia na dzień były bardziej uśmiechnięte i piękne. Jednak mój Partner powtarzał mi zawsze : „Kochanie popatrz jak one przy Tobie kwitną, ale dlaczego Ty sama nie korzystasz ze swoich rad?”- tego jeszcze nie wiem ale obiecuję, że się dowiem ;) i mam nadzieję, że jak inne kobiety zobaczą moją zmianę to będzie mi łatwiej je „zarażać” tym szczęściem, które na nie czeka.
A te 44 lata to jak już wielokrotnie śmiałam się ze znajomymi, że właśnie dostałam dwa krzesełka – jeszcze niedawno pomyślałabym, że są dwa aby się stabilniej siedziało lecz nie teraz – teraz myślę, że stanę na obu aby dosięgnąć gwiazd ;)
Życzę wszystkim Ambasadorkom F.B.I. pięknych przemian a kobietom, które marzą o swoich zmianach życzę aby nigdy się poddawały – świat czeka na takie jak Wy, jak My :)