• Strona główna
  • Misja
  • Sukcesy
  • konsultacja Online
  • AMBASADORKI FBI

Medyczne Fakty Badania Informacje

Face and Body Institute

  • Medycyna estetyczna
  • Wizaż
  • Kosmetyka
  • Manicure&Pedicure
  • Trychologia
  • Zdrowe żywienie
  • Lifestyle

życie po piećdziesiatce..

11 sierpnia 2014 By Małgorzata Czubajewska

3

56  lat mojego życia  upłynęło  jak  większości kobiet,  macierzyństwo, rodzina, praca zawodowa,  praca w domu  i tak właściwie koło zamknięte,  ktoś powiedział że nie istnieje perpetuum mobile ,  moim zdaniem życie Polki to właśnie ta maszyna. Same jesteśmy dla siebie napędem,   energię daje nam rodzina, praca, ciągła walka o byt  i jednocześnie niestety  zabiera. Dom , praca, gary, pranie, zakupy, dzieci,  czasami jakieś wczasy, drobna rozrywka,  kino  czy wyjście do znajomych-  tak wygląda proza życia. Czy to źle,  dla mnie nie, ja się nie skarżę, moje dotychczasowe życie  nie było uciążliwe, praca dla mojej rodziny była i jest przyjemnością . W życiu bywają też gorzkie chwile i jest ich dużo, więcej niż zdołam o nich mówić, czy też się przyznać.  Zazwyczaj staram i starałam się każdą bolączkę czy porażkę  wyciszać, obracać na druga stronę.  Moim  trudnym progiem życiowym było wyfruniecie moich dzieci z domu,  niełatwo zaakceptować jest swoje miejsce na drugim planie (oczywiście w pewnych obszarach) ,   z drugiej strony rozpiera mnie duma  z  moich dzieci. Tak  chwale się całemu światu, Pan Bóg mi pobłogosławił dając takie dzieci jakie mam.   Akceptacja siebie,  znalezienie  siebie w takim okresie życia,  nie jest łatwe.  Mnie pomogło  moje środowisko,  moje koleżanki.  W małej miejscowości nie jest się anonimowym, znamy się wszyscy, takich kobiet jak ja jest wiele i  jeszcze więcej wdów.  Postanowiłyśmy reaktywować Koło Gospodyń Wiejskich, byłam przewodnicząca przez prawie 5 lat, kilka miesięcy temu zrezygnowałam z tej funkcji, gdyż potrzebne są zmiany i inne pomysły by nie wpaść w rutynę.   Na portalu Nasza Klasa mamy swój profil i tam jest ponad  2000 zdjęć z naszych imprez,  a  naprawdę było ich dużo, bardzo dużo.  Moja działalność w KGW była dla mnie, ale przede wszystkim dla innych.

5 Mój obecny stan ducha to zrobić coś dla siebie, zadbać o swoją kondycje fizyczna i zdrowie, bo jakoś o tym zapomniałam.   Na tym etapie życia w jakim się obecnie znajduję udział w projekcie działa jak koło ratunkowe,  to ostatni moment by pomyśleć o sobie, by nie znaleźć się na równi pochyłej spadającej w dół.   Udział w projekcie Face and Body Institute, jest właśnie takim  bodźcem, dopingiem, dopalaczem, by  ruszyć  mnie z miejsca.  Wypełniłam ankietę i  zostałam zaproszona na pierwsze spotkanie i tak się potoczyła moja nowa przygoda z Ambasadorkami FBI. Dlaczego zostałam wybrana, trudno mi na to odpowiedzieć,  zastanawiam się do dziś,  co takiego w mojej osobie dostrzegły Czarodziejki – Właścicielki  FBI.  Łechtając swoje ego  napisze, że nie jestem  nudną starszą panią, że moje wpisy na facebooku  były interesujące, a może Panie rzuciły los i mam szczęście wygranej. Osobiście wole wersje, że  zainteresowałam swoją osobą,  to dodaje skrzydeł  i  można  się dowartościować.  Największą  radość i przyjemność sprawia mi, że ktoś o mnie pamięta i mną się zajmuje, i  specjalnie dla mnie coś robi,  to uczucie tak mnie wzmacnia  psychicznie i fizycznie, że rano wstając  widzę bardziej niebieskie niebo, ptaki ćwierkają radośniej,  mniej zauważam  złośliwości  i  naprawdę ubyło mi lat.  O udziale w projekcie opowiadam swoim koleżankom,  dla nich  też jest to zupełnie nieznana sfera życia. Jedne mi bardzo kibicują, ale są również takie co patrzą na mnie jak bym spadła z księżyca,  na szczęście stanowią mniejszość. Zachęcam moje koleżanki  do  korzystania z takich miejsc jak FBI,  namawiam je na masaż,  każda z nas powinna sobie fundować  czasami taką przyjemność.  Bardzo wspiera mnie moja córka, która już od dawna  miała pretensje, że zaniedbuje swoje zdrowie.  Przyznawałam jej racje, obiecywałam!  Dopiero udział w programie  był właściwym impulsem i już pierwszy efekt. Od trzech tygodni nie jem kolacji, może to będzie jakiś krok  by nie brnąć dalej w nadwagę. Piję więcej wody- miałam z tym problem,  mało piłam i praktycznie się nie pociłam,  to ogromny komfort nie chodzić spocona, ale toksyny tkwią w mojej skórze. Udział w projekcie, udział w grupie wzmacnia, tu już nie schowam głowy pod kołdrę i powiem sobie od jutra,  mnie zawsze  lepiej jest robić coś w grupie. Również  mała rywalizacja samej z sobą  dodaje siły.  Podziwiam   Właścicielki  Face and Body Institute,  za pomysł, za chęci pomocy zwykłym kobietom, za rozmach z jakim to robią. Nie zamknęły swojego projektu  na swoim podwórku,   zadbały również o sferę psychiczną każdej z nas, o rozrywkę.  Łatwiej  byłoby  znaleźć celebrytki  z pierwszych stron gazet  i w telewizji stworzyć następny  program jak być piękną.  Łatwiej już zadbane kobiety dopieszczać. Właścicielki postanowiły dać tę szansę zwykłym kobietom,   pomóc poznać  nieznane im dotąd doznania i możliwości.  Potrafiły  zainteresować również inne firmy do swojego pomysłu.  Należy  promować takie pomysły, promować zdrowe życie.  Taka akcja pozwoli zwykłym kobietom zauważyć w sobie kobiecość,  zauważyć swoje istnienie, pozwoli na naszym przykładzie pozbyć się kompleksów i strachu.

 

W kategorii:Ambasadorki FBI, Lifestyle

← Beata G.- kto to taki ? :) Czas aby się przedstawić →

Ostatnie wpisy

  • Jak się pozbyć rozstępów?
  • 11 produktów spożywczych dla skóry
  • Wyjechać na Goa, by nareszcie wrócić do Domu
  • Słodko-zdrowe grzeszki
  • Kwasowe LOVE – pHFormuła

Archiwa

Umów się na bezpłatną konsultację!

Bezpłatna konsultacja

Metamorfozy Ambasadorek FBI

Metamorfozy Ambasadorek FBI

Social:

  • Facebook
  • Instagram

Polecane zabiegi Face and Body:

Depilacja laserowa w Krakowie: http://medyczne-fbi.pl/depilacja-laserowa-krakow/

· Smartbrand.pl ·