Zawsze mi się wydawało, że aby prowadzić bloga trzeba mieć super pomysł i dużo do powiedzenia. Zawsze podziwiałam dziewczyny, którym to się udało. Teraz zaczynam własną przygodę z blogiem dzięki udziałowi w programie Ambasadorek FBI. Zatem jest to kolejny temat do przełamywania własnych leków.
1.Jaką jestem kobietą ?
Na pewno trochę zwariowaną, niepoukładaną ale i odpowiedzialną. Radosną, pełną poczucia humoru. Niestety też często nieśmiałą, skrytą i pełną kompleksów.
2. Czym dla mnie jest zmiana? Czego spodziewam się po zakończeniu projektu? W jakim miejscu swojego życia jestem?
Zmiana to dla mnie wstęp do nowego życia bez skrępowania i leków, których we mnie pełno. Jakie są moje oczekiwania po zakończeniu projektu? Myślę, że będę bardziej otwarta, będę miała większą wiarę w siebie, będę bardziej szczęśliwa. Obecnie jak najbardziej jestem gotowa na zmianę. I jestem na początku tej drogi, natomiast już zdecydowałam się na ten pierwszy krok.
3. W jaki sposób ten projekt pomoże mi wzmocnić siebie?
Myślę, że przy pomocy zabiegów dermokosmetycznych poczuję się piękniejsza, moje problemy urodowe nie będą tak widoczne. Dzięki temu poczuję się lepiej gdy będę na plaży, czy wśród innych pięknych kobiet.
4. Co chciałabym odkryć, a co już odkryłam w związku z Projektem Ambasadorki FBI?
Przede wszystkim chciałabym odkryć siebie, Może jakąś małą cząstkę siebie nawet wówczas pokocham. Odkryłam, że nie tylko ja jestem tak surowa dla siebie inne dziewczyny również. Oraz to, że tak naprawdę niewiele się od siebie różnimy i nie o urodę tu chodzi. Odkryłam również, że brakowało mi impulsy żeby coś zmienić. Tym impulsem jest właśnie uczestnictwo w projekcie.
5. Dlaczego właśnie ja zostałam Ambasadorką – co organizatorzy dostrzegli właśnie we mnie?
Może moją rozpacz, że chcę coś zmienić ale sama nie wiem jak to zrobić i na pewno sama tego nie zrobię. Może również potencjał, że można coś ze mnie „wykrzesać”.
6. Mogę zachęcić inne kobiety do otwarcia się poprzez…
rozmowę, wysłuchanie ich, okazanie ciepła i na pewno mogę podać siebie jako przykład, że można.
Myślę już o wtorku. We wtorek będą robione zdjęcia mojej sylwetki w związku z uczestnictwem w projekcie Agentki FBI. Teraz zdjęcie będzie robione na początku przed zabiegami. Zastanawiam się co dzięki mojemu uczestnictwu w tym projekcie się zmieni? Jak ja się zmienię? Co to będzie dla mnie znaczyło? Czy będę szczęśliwsza, a może piękniejsza? Jedno wiem, w programie są cudowne kobiety, zwyczajne, takie jak ja. Jedne młodsze, jedne piękniejsze. Ale tak naprawdę, gdy ze sobą rozmawiamy odkrywamy swoje jakże bogate wnętrza. I tak naprawdę już nie jest ważne wtedy jak kto wygląda ale jaki jest. Dlaczego więc tak dużą wagę przywiązujemy do naszego wyglądu, stroju, fryzury? Dlaczego nasze samopoczucie rośnie gdy ubierzemy nowe buty, czy wyjdziemy od fryzjera lub kosmetyczki? Czy tak naprawdę robimy to dla innych czy tylko dla siebie? Niemniej jednak jestem gotowa na zmianę i już nie mogę się doczekać. Ten projekt wywrócił moje życie do góry nogami.