Koniec lata już blisko, zatem nadszedł czas na szukanie nowych trendów i zmianę garderoby na jesienno-zimową. Na wybiegach światowych stolic mody pojawiają się nazwiska największych projektantów, którzy prześcigają się w pomysłach. Wszystko wskazuje na to, że będzie to niezapomniany czas, a kreatorzy trendów pokażą coś całkowicie nowego – niektórzy z nich już dali nam próbkę swoich możliwości. Naszą uwagę zwróciły szczególnie trendy w obuwiu na Fall/Winter.
Swoją koncepcją obuwia zaskoczył nieco dom mody Chanel, prezentując podczas kwietniowego pokazu prêt-á-porter w Grand Palais kolekcję futrzaną, inspirowaną lodami dalekiej północy, naturą i – uwaga – globalnym ociepleniem. Karl Lagerfeld postawił tym razem na wygodę – buty, które zaproponował, nie tylko dopełniały całości stroju, ale też były ciepłe, praktyczne i pronaturalne, bo wykonane z materiałów syntetycznych. Ekologiczny projektant kilkakrotnie podkreślał, iż los zwierząt nie jest mu obojętny, dlatego stawia na imitujące naturalne futra surowce. Lagerfeld zadbał o to, aby zarówno buty, jak i stroje odpowiednio prezentowały się na wybiegu i na tą okoliczność kazał sprowadzić ze Szwecji górę lodową – wywarło to ogromne wrażenie na uczestnikach pokazu.
Na pewno jedną z bardziej spektakularnych kolekcji obuwia zaproponowało Rodarte. Podczas ostatniego pokazu uwagę widzów zdecydowanie bardziej przyciągały buty, niż sama kolekcja ubrań. Modelki miały okazje założyć obuwie zaprojektowane przez samego Nicholasa Kirkwooda. Jak zawsze w przypadku tego kreatora, wiadomo było, że zaskoczy czymś wyjątkowym – tym razem również nie zawiódł. Jego kolekcja była zdecydowanie futurystyczna i mimo dość nietypowych form, znajduje coraz to nowych użytkowników. Kirkwood zabawił się kolorem, jak również kształtem – oryginalne platformy doskonale harmonizowały z sandałowymi wiązaniami, zapięciami, no i rzecz jasna ze znakiem rozpoznawczym projektanta, czyli wysoką, dwunastocentymetrową szpilką. To nie było jednak ostatnie słowo Kirkwooda. Aby dodać obuwiu całkowicie nowego charakteru podświetlił obcasy – tym akcentem całkowicie zdobył sobie uznanie uczestników pokazu i z pewnością dużej części amatorów mody na całym świecie.
Kolekcja Kirkwooda nie była jedyną, która zaszokowała publiczność. Jakiś czas temu mogliśmy podziwiać projekty zmarłego niedawno Alexandra McQueena. Jego współpracownicy postanowili zrealizować pomysły, nad którymi projektant pracował przed śmiercią. Zorganizowano mały pokaz połączony z sesją zdjęciową – to, co mogliśmy zobaczyć, przekroczyło nasze najśmielsze oczekiwania. Obuwie zaprojektowane przez McQueena nie mieści się już w granicach określenia „moda” – modele pokazane na wybiegu bezdyskusyjnie można określić mianem dzieł sztuki. Rzeźbione złote czy srebrne obcasy, perfekcyjnie współgrały z wysoką platformą oraz wzorzystym wierzchem obuwia. Kolekcja zmarłego projektanta inspirowana była rzemiosłem artystycznym, malarstwem Dark Ages i motywami religijnymi, stąd też w jego projektach mnóstwo pierwiastków anielskich i demonicznych. Na usta ciśnie się określenie „monumentalny gotyk” – nie przesadzimy chyba, porównując jego obuwie do majestatycznych, średniowiecznych budowli.
Najbardziej dojrzałą kolekcję obuwia spośród wszystkich, jakie do tej pory można było oglądać na wybiegach światowych, zaoferował Chloé. W ich projektach dominuje nieśmiertelny brąz i zawsze modna skóra. Miłośniczki wiązanych botków oraz wysokich kozaków z cholewką sięgającą ponad kolano na pewno znajdą tu coś dla siebie. Buty z tej kolekcji być może nie pojawią się na czerwonym dywanie, ale na pewno będzie można je podziwiać na naszych ulicach.
A teraz przenieśmy się w świat baśni, marzeń i czarów – zabierze nas tam mistrz czerwonej podeszwy – Christian Louboutin. Kolekcja, którą zaproponował, jest bezkonkurencyjna. Projektant podczas fazy tworzenia wzorował się na najbardziej znanych baśniach, dzięki temu powstały modele inspirowane Alicją w Krainie czarów, Małą syrenką, Ołowianym żołnierzykiem, czy Królową śniegu. Buty zaprezentowane w bajkowych aranżacjach wzbudziły jednak mieszane uczucia wśród znawców mody – niektórzy określali projektanta mianem czarodzieja, który spełnia kobiece marzenia, inni nazywali go twórcą kiczowatej awangardy. Na pochwałę zasługuje na pewno sesja zdjęciowa promująca kolekcję – dzięki niej nawet najbardziej kiczowate modele zyskują osobowość.
Buty są fundamentem każdego stroju, nawet najprostsza kreacja może wiele dzięki nim zyskać. To jedyna cześć garderoby, nie licząc torebek, która pozwala na eksperymenty i wariacje. Tegoroczne propozycje kreatorów mody są bardzo odważne, ale dzięki temu dają kobietom duże pole manewru w komponowaniu coraz to nowych i oryginalnych strojów. Projektanci stawiają w tym sezonie nie tylko na wygodę, ale przede wszystkim na oryginalne wzory. Zakładając takie obuwie na pewno każda z nas poczuje się wyjątkowo.