Dzisiaj Pani Agnieszka Gomolińska zadbała o moją twarz. Najpierw swoimi delikatnymi dłońmi zmyła makijaż. Następnie nałożyła peeling enzymatyczny. Przy miłej pogawędce zrobiła fantastyczny masaż mojej twarzy. Następnie nałożyła odżywczą ampułkę i maseczkę nawilżającą. Dłuuuugi relaks przy kojącej muzyce i znowu ręce Pani Agnieszki delikatnie zmyły pozostałości z maseczki, pozostałości, bo resztę łapczywie wypiła moja skóra. Może to efekt jesieni ale jak się okazuje nie tylko nam się chce pić nasza skóra też tego potrzebuje. A moje popękane naczynka precz, precz z mojej twarzy po takim kojącym zabiegu. Wszak Gala tuż tuż.