Kolejny cudowny prezent i dopieszczenie ambasadorki to masaż gorącymi kamieniami. Wróciłam po całym dniu pracy, byłam zmęczona i fizycznie i psychicznie, bo jakoś trudny był ten dzień. Po przybyciu do FBI zostałam zaproszona do strefy SPA- pokoju który zawsze budził we mnie zachwyt i spokój. Pełna dyskrecja, komfort i cisza. Pani Ola pokazała mi gdzie jest prysznic, jednorazowa bielizna i pantofelki, zostawiła mały pilocik prosząc o kliknięcie kiedy przygotuje się do masażu. A potem, no cóż kochani, trzeba przeżyć na własnej skórze. Cudowna cicha muzyka, pachnący olejek, delikatne dłonie Pani Oli i gorące kamienie. Godzina cudownego relaksu fizycznego i psychicznego. Czułam jak centymetr po centymetrze schodzi ze mnie zmęczenie. Cudowne ciepło kamieni potęgowało masaż. Bardzo serdecznie dziękuje za cudowny masaż Pani Olu, ma pani ręce anioła. Gorąco polecam każdemu taki masaż, jako formę wypoczynku od tego zabieganego życia….