Drogie Kobietki –
postanowiłam, że podzielę się tu z Wami czymś co kiedyś usłyszałam – to pewna przypowieść, ponoć rosyjska.
Zawsze kiedy w moim życiu coś się dzieje, jest jakiś zwrot to właśnie ją sobie przypominam-
dlatego teraz dzielę się nią, aby była również z Wami kiedy potrzeba
Był pewien człowiek , który odszedł już w stronę Boga, skończyło się jego życie tu wśród ludzi
Spotkał się z Bogiem i pyta go – dla czego mi nie pomagałeś , nie wpierałeś mnie, brakowało mi Ciebie. Bóg odpowiedział , ze zabiera go na spacer i coś mu pokaże.
znaleźli się nad nożem, na plaży
Bóg powiedział – spójrz widzisz te ślady na piasku?- to ślady twoich stóp a te obok to moje ślady-przez całe Twoje życie, zawsze szedłem obok Ciebie.
Szli tak wzdłuż morza patrząc na ślady, człowiek zamyślił się…
nagle mówi- Popatrz tu- tu są tylko jedne ślady, tu w tym momencie kiedy było mi najciężej, kiedy potrzebowałem Cię najbardziej, nie było Cię
Bóg odpowiedział … to moje ślady, niosłem Cię na rękach by było Ci lżej.