Zawsze wydawało mi się, że dużo wiem na temat makijażu i w zasadzie nie potrzeba wielkich zmian… Na 13 przybyłam w sobotnie południe do FBI gdzie jak zawsze czekano na mnie z uśmiechem i pyszną kawą…
Zaskoczyła mnie pomysłowość prowadzącej Olimpii która tak to wszystko zorganizowała. Na stoliku była masa fantastycznych kosmetyków, pędzli i tego wszystkiego co kobiety kochają najbardziej:)
Zasiadłyśmy każda przed swoim lustereczkiem i zapytałyśmy która najpiękniejsza jest w świecie:P Potem Olimpia poprosiła o dokładny demakijaż, co nie spotkało się wielkim entuzjazmem – bo czy znacie kobietę która lubi się bez tej swojej dopieszczającej tapetki hahaha.
Olimpia bardzo dokładnie opowiadała Nam o kolejnych tajnikach przygotowania buzi do makijażu, o rodzajach kosmetyków, o doborach kolorów. I tu zonk bo pierwszy raz w życiu zgodziłam się na makijaż w kolorze zieleni- no i wow, wielkie wow:))))))
Dowiedziałam się mnóstwa fantastycznych porad, spędziłam super babskie popołudnie zarażając się kreatywnością i pozytywną energią w fantastycznych wnętrzach FBI. Na koniec była sesja zdjęciowa z efektem wow:)
Gorąco Wam polecam lekcje makijażu w FBI , tak nie wiele potrafi wydobyć tak wiele. Szacunek dla Olimpii za wielki profesjonalizm i ogromną wiedzę:)))))))))))))