Wizerunek kobiety na przestrzeni wieków ulegał zmianie kilkakrotnie. Powoli wydostawała się z cienia, zaczynała zmieniać ubranie, kształtować swoją osobowość na nowo, dopracowywać charakter. Intensywne zmiany, jakie w niej zachodziły, można było zaobserwować szczególnie podczas kilku minionych dekad – to dzięki nim stała się nowoczesną kobietą.
Początków kobiety nowoczesnej należy szukać już w latach 50-tych XX wieku, określanych mianem „sexy dekady”. Modern woman tych czasów była wzorową panią domu, której zainteresowania skupiały się wokół mody i trendów – pozwalało jej to w każdej sytuacji wyglądać nienagannie i kusząco. Lata 50-te to nieśmiertelna era kapeluszy z szerokim rondem. Na czasie były również mocno dopasowane w pasie, długie do połowy łydki i niezwykle gęsto marszczone spódnice. Górną część garderoby stanowiły obcisłe, eksponujące biust (największy atut naszej kobiety nowoczesnej) gorsety. Wzorami do naśladowania w tym okresie były Audrey Hepburn, a w Polsce Nina Andrycz – uosobienia kobiecości, dobrego gustu i nienagannych manier. W tej dekadzie prym wiódł wizerunek kobiety pięknej i dojrzałej, pewnej siebie, ale i pozostającej w cieniu mężczyzny.
Po „sexy dekadzie” nadeszły „szalone lata sześćdziesiąte”. Był to na pewno czas niespokojny, ale i przełomowy. Dojrzała kobieta lat 50-tych ustąpiła miejsca seksownej, trochę niesfornej blondynce w stylu Brigitte Bardot. Nasza modern woman, podobnie jak bohaterka Et Dieu… créa la femme eksponuje swoje ciało, zakłada coraz krótsze i bardziej obcisłe sukienki, nie wstydzi pokazać, jak obficie obdarzyła ją natura – jest seksowna do granic wytrzymałości. Ta kobieta to kusicielka, która ma świadomość swojego niezwykle ponętnego wygładu, ale i nie przywiązuje do niego zbyt dużej wagi, bawi się regułami, rozkochuje w sobie mężczyzn i porzuca, przy czym robi to z dziewczęca słodyczą i udawanymi wyrzutami sumienia. Ta kobieta to inteligentna ironistka, kreująca się na blond lolitkę.
Era disco przyniosła kres kolorom czarno-białym. Wszystko stało się nienaturalnie błyszczące, wielobarwne i świetliste – gorączka sobotniej nocy dopadła również naszą nowoczesną kobietę. Aby wyrazić siebie zaczęła bawić się modą, jednego dnia zakładała „dzwony”, dobierając do nich bluzkę z szerokimi mankietami i przesadnie dużym kołnierzem, drugiego była wielbicielką wzorów „folk”, a następnie porzucała je dla niezwykle krótkiej mini i eksponowała długie, smukłe nogi. Kobieta nowoczesna chciała być taka, jak bohaterki popularnego wtedy, amerykańskiego serialu Charlie’s Angels – cechował ją rozwinięty intelekt, samowystarczalność, agresywny styl bycia, siła i zdecydowanie.
Lata 80-te to prawdziwy boom(!!!) kobiecości w różnej postaci. Idolkami żeńskiej części populacji stały się główne bohaterki Dynastii – elegancka, skromna Crystal i seksowna, intrygująca Alexis. Kobieta utożsamiająca się z nimi była bogatą i piękną „czterdziestką”, której żaden mężczyzna nie był w stanie niczego odmówić. Dzięki swojemu silnemu charakterowi taka modern woman mogła osiągnąć wiele, była trochę bezwzględna – wszystko robiła w imię wyższego dobra, czyli swojego. Kobieta w tym okresie zaczęła się buntować, często szokować swoim strojem, czy zachowaniem, zerwała z wszystkimi zasadami, które do tej pory ją obowiązywały, jednocześnie nie tracąc nic ze swoich: kobiecości, uroku i piękna.
Ostatnia dekada XX stulecia należy bezwzględnie do businesswoman. Najczęściej jest to kobieta prowadząca własną firmę lub też zajmująca stanowisko kierownicze, stawiająca na samorozwój i osiągnięcie sukcesu w dziedzinie zawodowej. Bardzo często to typ singielki, mieszkającej w dużej aglomeracji, lat około trzydziestu, zarabiającej sporo, dbającej o swój wygląd. Modern woman tej dekady jest świadoma swojej inteligencji, urody, ale i pozycji jaką zajmuje. Przez mężczyzn chce być postrzegana jako równorzędny partner, jednocześnie oczekuje podziwu i docenienia z ich strony.
I tak dobrnęliśmy do czasów współczesnych i naszej kobiety nowoczesnej.
Modern woman naszych czasów jest „ultradoskonała”. Skupia w sobie właściwie wszystkie cechy swoich poprzedniczek. Jest inteligentna, piękna, spełnia się zawodowo, ale równocześnie nie zaniedbuje obowiązków domowych. Dba o siebie, jest na czasie z modą, kiedy trzeba potrafi postawić na swoim, ale i uległość nie jest jej obca. Nowoczesna kobieta to seksowna, elegancka, dojrzała, a zarazem dziewczęca persona. Z badań przeprowadzonych przez GFK dla Bayer Schering Pharma (Pan European FC Study 09-10 2009) w 18 krajach Europy wynika, że swój sukces zawdzięcza ona doskonałej umiejętności planowania. Dzięki temu, że jest znakomitym strategiem, potrafi bardzo łatwo pogodzić ze sobą wszystkie dziedziny życia, w których aktywnie uczestniczy i, co najbardziej zaskakujące, w każdej jest bezkonkurencyjna.
Kończąc słowami Elizabeth Taylor: Ciężki jest los współczesnej kobiety. Musi ubierać się jak chłopak, wyglądać jak dziewczyna, myśleć jak mężczyzna i pracować jak koń.